Pierwsza myśl jaka przychodzi do głowy widząc Kobrę, to jak ktoś mógł  pozbyć się tak pięknego psa. A jednak tak się stało. Jakiś Pan  przyprowadził ja do Gryfińskiego Kojca i zostawił twierdząc, że jemu  pies w sumie nie jest potrzebny i już jej nie chce. Nawet się nie  odwrócił kiedy odchodził, a Kobra tak strasznie rozpaczała, nie  rozumiała co się dzieje, ma ok. 2 lat.
Obecnie Kobra przebywa w domu tymczasowym. Jest miła, kontaktowa, uwielbia się przytulać a lizanie rąk to chyba jej hobby.  Potrafi chodzić na smyczy, w domu zachowuje czystość. Pozostawiona sama  w domu nie szczeka , nie piszczy, nie niszczy.  Jej ulubionym miejscem  jest fotel, na którym cały czas się wyleguje. W domu jest grzeczna,  usłuchana, wie co wolno czego nie. W stosunku do innych psów jest bardzo  wyrozumiała, dogaduje się z nimi.  Z suczkami jest różnie, zależy czy  jej przypasuje inna panna  Kotów raczej nie toleruje.
Kobrunia  jest młoda, ma dużo energii. Szukamy dla niej domu najlepiej z ogrodem  albo u ludzi aktywnych, którzy zapewniliby jej dużo ruchu, bo ona to  uwielbia. Kiedy się wybiega zamienia się w potulnego kanapowca.
Kobra  na pewno będzie oddaną towarzyszką i przyjaciółka na wiele, wiele lat  potrzebuje tylko szansy i domu, z którego już jej nikt nie wyrzuci.  Domu, w którym będzie kochana, potrzebna, bezpieczna i będzie kochała do  końca swoich dni. Jest przecudowną sunią. 
Jest zaszczepiona, odrobaczona, zdrowa i wysterylizowana.
 

 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz