poniedziałek, 26 listopada 2012

RICO zostaje na stałe w dt - ADOPTOWANY :)


 Maluch już całkiem się zadomowił, nie ma mowy o zmianie domku :) Czuje się lepiej, oswoił się już z domkiem, nawet już poszczekuje :) Jest bardzo grzeczny, łapka jeszcze go boli, nie staje na
niej ale już też mniej piszczy. Po weekendzie czeka go kolejna wizyta w Klinice pod kątem następnej operacji. Radzi sobie świetnie, apetyt mu dopisuje, macha ogonkiem, cieszy się niezmiernie kiedy widzi swoją Panią. Ma cudowną opiekę i znalazł wspaniały domek. Będziemy informować na bieżąco o jego stanie zdrowia. Dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc dla Rico oraz Pani Weronice i jej mężowi za stworzenie mu kochającego domku.


Dzisiaj maluch został odebrany z kliniki, czuję się na tyle dobrze, że można było już to zrobić :) Od razu trafił pod opiekę Pani Weroniki i jej męża do domku tymczasowego. Tutaj rozpieszczany, przytulalny będzie dochodził do zdrówka. Otrzymał imię RICO :)
Do czwartku dt ma obserwować jak się zachowuje, czy opiera się na tej zoperowanej łapce, jeśli wszystko będzie do
brze najprawdopodobniej w piątek odbędzie się kolejna operacja tym razem miednicy. Jak widać piesio czuje się dużo lepiej i jest bardzo szczęśliwy, że już w domku.
Bardzo dziękujemy za wszystkie wpłaty, jak na razie mamy wystarczająco dużo pieniążków na opłacenie leczenia pieska :):):) Zapłaciliśmy dziś na razie tylko za leki, kroplówki.Za operację będziemy płacić już po wszystkich zabiegach ( miednica i biodro). Bardzo wszystkim dziękujemy za wpłaty, piesek żyje również dzięki Wam!
Dzielny, mały RICO pozdrawia wszystkich z domowych pieleszy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz