poniedziałek, 26 marca 2012

Dziękujemy...

Pani, która już raz opłaciła Koruni 4 doby w hoteliku znowu nie opuściła nas w potrzebie i zapłaciła Korze kolejne 4 doby - do soboty włącznie Nasza kochana jest bezpieczna.  Potem... :(

DZIĘKUJEMY PANI OGROMNIE. JEST PANI CUDOWNĄ OSOBĄ, O WIELKIM, PIĘKNYM SERDUSZKU... BARDZO  ŻAŁUJEMY, ŻE KORUNIA NIE MOŻE ZAMIESZKAĆ U PANI :( 

Niestety telefon w sprawie adopcji wciąż milczy :( Nie rozumiemy dlaczego nikt nie chce pokochać tej cudownej, kochanej ślicznotki :( 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz