Tak tak, jeszcze trudno Nam w to uwierzyć ale UDAŁO SIĘ, sunie
pojechały właśnie do domku, do wspólnego domku :) Nie musimy ich
rozdzielać ;) Zamieszkały w domku z ogrodem. Normalnie nie wiemy jak to nazwać cudem, spełnieniem marzeń ... Tak strasznie się cieszymy!
Bardzo dziękujemy Panu Marcinowi, jego cioci i wujkowi, którzy to
właśnie przyjęli pod swój dach obie sunie. Niuńki bądźcie szczęśliwe
kochane!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz