być u Klaudii. Nie wyobrażamy sobie żeby teraz po tym wszystkim co już przeszła wróciła do klatki kennelowej, bo tylko na takie warunki może liczyć w kojcu ;(
Pchełka chodzi już samodzielnie, super sobie radzi, kręgosłup wygląda już normalnie. Pilnie potrzebujemy dla niej domku tymczasowego. Niunia jest bardzo grzeczna, spokojna, zachowuje czystość. Uwielbia przesiadywać na kolanach, leżeć gdzieś obok na kanapie byleby czuć kogoś koło siebie. Nie potrafi zostawać sama, strasznie płacze. Po prostu ma uraz, tyle przesiedziała sama w kennelu zamknięta, izolowana od ludzi ( dla jej dobra ), że teraz po prostu boi się zostać sama, że ktoś wyjdzie i już nie wróci. Więc musi to być dom, w którym ktoś nie pracuje i prawie cały czas jest w domu. Przynajmniej na początku, zanim się nie przyzwyczai, nie poczuje bezpieczna. To bardzo dzielna sunia, tyle przeszła, walczyła, nie poddała się. Teraz my musimy powalczyć dla niej żeby odzyskała poczucie bezpieczeństwa i znalazła wspaniały dom.
Jeśli ktoś z Państwa mógłby Nam pomóc z domem tymczasowym bardzo prosimy o kontakt. Mamy niestety mało czasu ;( tel. 511 169 001
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz