NO I MAMY ZASKAKUJĄCE ALE CUDOWNE ZAKOŃCZENIE TEJ HISTORII OTÓŻ WCZORAJ PO TYM JAK TYBET DOTARŁ DO DT OTRZYMALIŚMY TELEFON OD WŁAŚCICIELA JAKIEŻ BYŁO NASZE ZASKOCZENIE KIEDY PAN POWIEDZIAŁ , ŻE TYBET TO SUNIA I MA NA IMIĘ DARMA ZA DUŻO SIĘ OSTATNIO DZIEJE, JUŻ MYLIMY PŁEĆ ZA CO PRZEPRASZAMY W KAŻDYM RAZIE OKAZAŁO SIĘ, ZE DARMA PRZYBIEGŁA DO WEŁTYNIA AŻ Z KOBYLANKI GDZIE MIESZKA NA CODZIEŃ. POKONAŁA SPORY KAWAŁ DROGI. TO RASOWA SUNIA MASTIFF TYBETAŃSKI. PAN O 23. SZCZĘŚLIWY ODEBRAŁ SUNIĘ. ONA RÓWNIEŻ BYŁA BARDZO SZCZĘŚLIWA. PAN BYŁ ZDZIWIONY JAK JĄ DOWIEŹLIŚMY DO DT GDYŻ ZAWSZE SZALAŁA W AUCIE, A U NAS BYŁA MEGA SPOKOJNA CHYBA SPACER NA JAKI SIĘ WYBRAŁA BARDZO JĄ WYMĘCZYŁ DZIĘKUJEMY RAZ JESZCZE PANI BOŻENCE ZA DT ORAZ PANU MACIEJOWI ZA DOWIEZIENIE SUNI.
TYBET JUŻ W DT U PANI BOŻENKI :)
W dniu 01.10.2013 r. do Kojca w Gryfinie trafił duży, fajny psiak w typie mastifa tybetańskiego. Jest zadbany, bardzo spokojny i łagodny. Został znaleziony we wsi Wełtyń. Ma uszkodzone oko ( entropium powieki). Czy ktoś kojarzy tego słodziaka ? Tel. 511 169 001
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz