Kilka dni temu Badi pojechał do nowego domku. Jest teraz mieszkańcem Berlina
Trafił na wspaniałych, wrażliwych ludzi, których nie zraziło nic... ani mega przerażenie Badiego, ani to, że nie potrafił w ogóle chodzić na smyczy,ani to, że przez 30 min. nie chciał wejść sam do auta. Zakochali się w nim i tyle Dostaliśmy pierwsze wieści, że jest coraz lepiej, już powoli chodzi na smyczy i jest coraz odważniejszy Ma duży apetyt Oby takich cudownych ludzi, którzy dają szansę pomimo wszystko było jak najwięcej. Dziękujemy Państwu, że dzięki Wam Badi dostał swoją szansę i na pewno ja wykorzysta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz