AKTUALIZACJA 10.09.2014 - CYNKA 2 dni temu trafiła do cudownego domu tymczasowego, który prawdopodobnie będzie już jej domkiem stałym Strasznie się cieszymy bo to cudowna, przekochana sunia, która zasługuje na wszystko co najlepsze...
Cynka trafiła do Nas przedwczoraj, odebrana interwencyjnie "wspaniałemu" Właścicielowi, który uwiązał tą młodą, bezbronną suczkę na metalowej lince ;( Jeszcze takiego czegoś nie widziałyśmy, jak można zadać tyle bólu i cierpienia bezbronnej istocie. Linka wrosła się w szyję, przecinając ją głęboko ;( Wygląda to strasznie, tylko możemy sobie wyobrażać jak bardzo i długo cierpiała.
Rana została już oczywiście oczyszczona, opatrzona, Cynka dostaje zastrzyki i czuje się dobrze i wygląda na szczęśliwą Już się nie musi bać, ma co jeść, pić, ból ustaje... Pomimo krzywdy jakiej zaznała nie straciła zaufania do człowieka. Jest bardzo przyjazna, łagodna, zabiega o głaskanie i uwagę.
Pilnie szukamy dla niej domu chociaż tymczasowego. Kogoś kto pozwoli jej poznać życie na nowo, kto pokaże jak wygląda prawdziwe psie życie. Ona nigdy takiego nie miała ;( Bardzo prosimy o pomoc dla tej biednej, skrzywdzonej, kochanej suni. TEL. 511 169 001
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz