czwartek, 5 lipca 2012

FIGO :)

 








Otrzymaliśmy zdjęcia i relację od właścicieli adoptowanego od Nas ponad rok temu malucha Figo. Super czytać takie dobre wieści :) Poczytajcie sami : Już prawie rok jak Riko ( dawniej Figo) mieszka z nami. Z mężem stwierdzamy, że to musiało być przeznaczenie, że trafił do naszego domu. Po tym jak odebraliśmy psa z przytuliska i po przejechaniu 100 km! a tylko 7 km od domu zatrzymaliśmy się, żeby kupić mu karmę, po otwarciu drzwi samochodu pies nam się wymsknął i uciekł w siną dal. Nie byliśmy w stanie go dogonić, szukaliśmy małego uciekiniera cały wieczór. Zrezygnowani wróciliśmy do domu i szybko zamieściliśmy ogłoszenie w Internecie. Następnego dnia rano zadzwoniła starsza pani, że pies bawi się z dziećmi na placu zabaw. Wsiedliśmy szybko do samochodu i pojechaliśmy po niego. Gdy nas zobaczył zachowywał się jakby całe życie mieszkał z nami i bardzo dobrze nas znał. Od tamtej pory nigdy więcej nie oddalił się na krok,  a gdy tylko gubi nas z pola widzenia od razu cofa się i nas szuka.Nikt nas tak w domu nie wita jak Riko. Dostarcza mnóstwo radości i pociechy. bez niego jest strasznie pusto i cicho w mieszkaniu. Uwielbia biegać po lesie, a gdy jest na plaży kąpiel w morzu jest obowiązkowa. Bardzo dobrze wychowany pies. Ktoś kto go wyrzucił nie był godzien takiego przyjaciela.Pozdrawiamy i życzymy więcej udanych adopcji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz