Zacznę od tego , że wczorajszy dzień bardzo Nas rozczarował. Na zamieszczony apel o transport Soni AŻ do Szczecina nie było żadnego odzewu. Tyle ludzi wchodzi na bloga, interesuje się losami psiaków i nie zadzwonił nikt, zupełnie nikt żeby pomóc malutkiej ;( Trochę to smutne ...
Na szczęście nie zawiodły osoby, na które zawsze możemy liczyć: OLA- kochana dziękujemy za transport Sońki, JUSTYNA- dzięki za przenocowanie małej pomimo , że masz już 2 psiaki i kota :) , JULIA - dziękujemy za znalezienie domku, MONIKA - dziękuję za całokształt, zawsze mogę na Ciebie liczyć!
Jak tylko dostaniemy zdjęcia Soni z nowego domku umieścimy je na blogu. Soniu będzie nam Ciebie brakowało kochana ale jesteśmy spokojni o Twoją przyszłość. Będziesz szczęśliwa i kochana tak jak ci obiecywałyśmy. Dziękujemy kochany maluchu , że mogliśmy być przez trochę w Twoim życiu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz