No i niestety jakby Nam było mało tragedii mamy następną maleńką sunię potrąconą przez auto ;( Maleńka, przerażona, bardzo łagodna. Nie wstaje ;( Na pewno ma złamaną kość udową, więcej będzie wiadomo po prześwietleniu jutro lub pojutrze. W tej chwili sunia leży w budzie, nie mamy co z nią zrobić ;( Powinna mieć jak najmniej ruchu, nie mamy już drugiej klatki kennelowej ( tą co mamy zajmuje Pchełka ), nawet jakbyśmy miał nie mamy jej już gdzie wstawić. Sunia jest bardzo grzeczna, trzęsie się z zimna mimo, że nie jest jeszcze tak zimno.
BŁAGAMY Państwa o pomoc i dom tymczasowy, wystarczy kawałek miejsca w pokoju gdzie będzie mogła sobie leżeć w cieple i spokoju, będzie miała jakąkolwiek opiekę. Prosimy my już nie dajemy rady, za dużo tego cierpienia ostatnio ;( tel. 511 169 001
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz